Gdyby nie fakt, że ChuChu Rocket dodają do kupionej konsoli (te stare dobre czasy już minęły niestety :) przyp. M@jk) pewnie nigdy nie zetknąłbym się z tym tytułem. Po co miałbym kupować grę logiczną - wydawałoby się dla dzieci, kiedy dookoła kupa bijatyk, wyścigówek, strzelanek itd. Ominąłbym ją bez najmniejszego zainteresowania. Cóż, ominęłaby mnie kupa zabawy...

Story: Na pewnej planecie swój dostatni i spokojny żywot wiodły kosmiczne myszy zwane ChuChu. Jak to bywa w 95% przypadków ktoś musiał to wszystko spie... zepsuć, bo byłoby za fajnie. Tym razem były to koty innaczej KapuKapu (qrczak ! ale nazwy). ChuChu długo się nie zastanawiając podjeły zgodnie decyzję - Zwijamy się ! (cóż za odwaga ;)) I tu wkraczasz właśnie Ty.

O ćo chodzi ? Jak już się pewnie domyślasz, twoja działka to ewakuacja myszy. Mysz czuje się bezpieczna dopiero kiedy doprowadzisz ją do rakiety za pomocą strzałek, które ją do tej rakiety pokierują. Robisz to na kilka sposobów, bo tyle jest trybów gry. A oto one:

4 Player i Team Battle - Wybieramy liczbę graczy (max 4 można w drużynach),poziom trudności, planszę i wio! Na planszy cały czas wyskakują myszy, które trzeba doprowadzić do swojej rakiety. Można postawić max 3 strzałki równocześnie. Na planszy są też różne powerupy i pszeszkadzajki np. koty, dziury. Jeśli to ty doprowadziłeś do swojej rakiety najwięcej ChuChu po zakończeniu czasu to się ciesz i zrób to jeszcze dwa razy a wygrasz całą rundę.

Stage Challenge - Tutaj dostajesz 25 leveli z wyznaczonymi zadaniami np. uzbieraj 100 myszy w 30 sek. albo nie strać żadnej do końca czasu.

Puzzle - Ten tryb dopiero zmusza do myślenia. Podobnie jak wcześniej, i tutaj musisz doprowadzić myszy do rakiet. Różnica polega na tym, że akcja stoi w miejscu. Jak poustawiasz dostępne strzałki to zwalniasz pauzę i wszystko rusza. Jeżeli wszystkie myszy skończyły w rakiecie a nie w żołądku kota albo dziurze to congratulations i next level. Leveli tutaj też jest 25 ale jeżeli to dla ciebie za mało to możesz zrobić swój własny w edytorze lub ściągnąć z inetu.

Ałdio-Videło: Grafika, jak na taką grę jest ładna, ale moim zdaniem mogłoby być więcej fajerwerków - jakichś efektownych bajerków. Z muzyką i dźwiękami jest podobnie - nie przeszkadzają.

Happy End: No więc gra jest warta uwagi. Giercuje się całkiem przyjemnie. Przyjemnie, ale krótko. To jednak tylko jeśli grasz w singla. Jeżeli masz pod ręką paru kumpli to zabawa jest o wiele ciekawsza. Ciekawsza i niebezpieczna. Dlaczego ? Wyobraź sobie kilkuminutową zaciętą walkę. W ostatnich sekundach podprowadzasz koledze kota prosto do jego rakiety, w wyniku czego on przegrywa 1-2 myszami. Radzę być w innym miejscu... ( serwis DC Times nie ponosi odpowiedzialności za połamane kości oraz szkody moralne wywołane słownictwem mające miejsce podczas gry wieloosobowej )