RECENZJE
Resident Evil 3 [ by M@jk
]
|
Oglądając ostatnio film Resident Evil (świetny z resztą) postanowiłem, sam po rozprawiać się z pokracznymi i przebrzydłymi zombie - jako że Resident Evil na DC ukazał się w 3 odsłonach (2, 3 (recenzowany) oraz
Code: Veronica) postanowiłem zabrać się najpierw za zrecenzowanie "trójeczki", otóż jak to w residentach tradycyjnie bywa - wita nas ładne intro ukazujące wstawki z ciekawszych wydarzeń gry. Następnie mamy menu - i tu mała niespodzianka ! - oprócz standardowej gry mamy również tryb
"MERCENARIS" - który na prawdę "daje radę" :); do wyboru mamy 3 marines (dość "mocno"
wyposażonych!) wybieramy jednego, i zaczynamy totalną sieczkę! przez miasteczko
Racoon, czas ucieka a za każdego zabitego zombiaka otrzymujemy cenne sekundy - trzeba przyznać - dobry pomysł, pod koniec gry zostajemy rozliczani z tego co udało nam się osiągnąć w postaci gotówki, za którą to kupujemy sobie nowe giwery. Jednak powróćmy do właściwej gry; tak więc wybieramy NEW GAME i do wyboru mamy 2 poziomy trudności EASY oraz HARD (a gdzie
NORMAL?) - pierwszy jest zdecydowanie łatwy (do dyspozycji mamy od początku większość
broni z pokaźną liczbą amunicji, a zombie atakują jakoś wolno i niemrawo...) dobry dla początkujących, dla "wymiataczy" jest tryb
HARD, który jest zdecydowanie trudniejszy... (mamy tylko zwykły pistolet wraz z małą ilością amunicji, a zombie są wyjątkowo "żywe" i szybkie w swych atakach). Na czym sama gra polega nie muszę chyba nikomu tłumaczyć - bo któż nie grał nigdy w
Residenta... jednak jako ciekawostkę autorzy przygotowali aż 8 różnych kostiumów dla naszej głównej -
Jill, które można wybrać zaraz po rozpoczęciu gry, Czy system rzogrywki się zmienił? - na pewno nie! - to jest nadal ten stary dobry i przede wszystkim KLIMATYCZNY Resident
Evil, którego najlepiej używać w nocy ;), jednak ma w sobie pewne novum którego inne Res`y nie mają; otóż jest to coś na styl QTE z
Shenmue, np.podczas większej walki z jakimś boss`em - animacja zwalnia niczym w
"Matrix`ie", obraz robi się czarno-biały - a mamy do wyboru mamy: uciekać do pobliskiego budynku lub
kontynuować walkę - dzięki czemu gra nie jest liniowa! ponieważ możemy podejmować decyzje jaką drogą chcemy podążać. Teraz kilka słów o muzie oraz grafie. To że dzwięk w grze trzymie mroczny klimat i nic nie można mu w sumie zarzucić - o tyle grafa wręcz przeciwnie - jest słaba jak na możliwości DeCeka ofkoz (no i porównując choćby do RE:Code
Veronica) w oczy rzucają
się przede wszystkim postacie oraz ogień, widoczny jest brak
mipmaping`u, dzięki czemu nieraz zobaczymy pixelki - co na deceku jest wydarzenie bardzo, ale bardzo rzadkie, przyczepić się nie można za to do lokacji są bardzo ładnie narysowane (widać kunszt grafików) na prawdę robią wspaniałe wrażenie i budują klimat grozy. Na koniec
mogę dodać że gra potrzebuje 8 bloków na każdego nowego sejwa (za pewne nieraz skorzystacie) i jest dobrym wyborem jeśli lubimy się trochę wystraszyć.
|
|