SEGA DREAMCAST SITE

KĄCIK "SOUL CALIBUR"
Guide dla "Zielonych" [ by
CoV ]


Guide (jak zwykle) jest przeznaczony dla totalnych beginnerow, zielonych itp. Innymi slowy - jesli dopiero co zaczales grac w SoulCalibura, to znajdziesz tu cos dla siebie.


1. Podstawa w grze jest blokowanie. Mozna wyroznic pare sposobow blokowania:
-blokowanie pasywne - po prostu nie ruszaj niczego na joypadzie, a postac bedzie blokowala wszystkie slabsze ciosy. Jest to ciekawy sposob w Survivalu - czasem zdarza sie, ze taki np. Nightmare uderza w ciebie samymi slabymi ciosami i dzieki swej "inteligencji" wypada za arene, a ty wygrywasz perfectem (rzadko sie to zdarza, niestety).

-blokowanie aktywne - wywolywane przez nacisniecie klawisza bloku. Dobre na wiekszosc ciosow, jedynym problemem jest wyczucie odpowiedniej wysokosci ataku.

-Guard Impact - wykonuje sie przez wcisniecie kombinacji przod+klawisz bloku. Trwa tylko ulamek sekundy, wiec nalezy zrobic to w odpowiednim momencie. Wybija przeciwnika z rytmu, przez co w czasie jego "oslupienia" mozna wprowadzic jakis szybki cios poczatkujacy mordercze Combo roznoszace przeciwnika na strzepy, hehe

-jesli nie nauczycie sie porzadnie blokowac, nie macie nawet po co zaczynac gry. Polecam poswiecenie temu aspektowi gry jak najwieksza ilosc czasu, az bedziecie w stanie blokowac wiekszosc nadchodzacych ciosow. Zwykle trenuje sie w opcji Practice, ale najlepsze efekty daje trening z kumplem w trybie VS. A dlaczego? Czlowiek po prostu stosuje wieksza game technik, dzieki czemu mozna wytrenowac obrone przed wszystkimi ciosami (szczegolnie tymi, ktorych komputer nigdy nie stosuje - vide teleporty Cervantesa, ktorych w walce z konsola nigdy nie uswiadczysz, a niektorzy gracze uzywaja ich bez przerwy).


2.Atak
Zasada nr 1 - NIGDY nie zaczynaj rundy wolnym, poteznym ciosem. Kazdy lepszy gracz skontruje perfekcyjnym Guard Impactem i wyprowadzi ci taka serie, ze padniesz z wrazenia. Jesli znasz dobrze swojego przeciwnika i weisz, co zawsze robi, wprowadz w zycie odpowiednie srodki zapobiegawcze. Np. ja grajac Cevantesem z poczatku zawsze uzywalem kombinacji dol, dol-tyl, tyl+Y ("srubokret"). Skutkowalo, dopoki moj przeciwnik zaczal ja blokowac i walil takim combosem, ze zostawalem z jedna czwarta energii. Gorzej jest, jesli walczysz np. na turnieju. Wg mnie z poczatku najlepiej odsunac sie od przeciwnika i poeczekac na jego pierwszy ruch.

-jesli przeciwnik w czasie rundy wyprowadzi serie, a ty ja zablokujesz i zobaczysz okazje do walniecia go miedzy poszczegolnymi ciosami Comba, uzyj najszybszego ciosu, jaki masz na stanie (przy postaciach szybkich nie ma problemu, przy wolniejszych uderzenie z "glowki", jesli je posiadaja). To otworzy go na twoje ataki. Zacznik od szybkiego ciosu, a pozniej baw sie, jak chcesz.

-juggle - uuu, piekna zabawa. Najlepiej robic je Sophitia i Lizardmanem. W niektorych przypadkach przeciwnik wyladuje na arenie znokautowany (tu jest juz konieczna perfekcja - life is brutal...).


3. Areny
Ksztalt areny w diametralny sposob wplywa na taktyke walki. Najbardziej wywazone sa areny koliste i kwadratowe, gdyz wyjscie z rogu nie stanowi problemu, a i wyrzucic za ring nie jest najprosciej. Gorzej jest przy arenach trijkatnych, takich jak Kunpaetku Shrine. Jesli znajdziesz sie w rogu, to twoje szanse na wygrana sa marne.


4. Porady ogolne
-jesli przeciwnik padnie na ziemie, podbiegnij do niego jak najszybciej i skrzywdz go. Wal wszystkim, co masz na stanie, ewentualnie przygotuj sie na cios poczatkujacy juggla (ee tam, w porownaniu do Guilty Gear X juggle w Soulu sa do niczego:)))
-naucz sie porzadnie rzucac! To, obok blokow i combosow, podstawa do sukcesu.
-NIE SKACZ!!!! Chyba, ze chcesz oberwac jugglem przez leb:)
-wykorzystaj fakt, ze mozesz sie poruszac po arenie w trzech wymiarach. Sporo ciosow jest opartych na chodzeniu po skosie, i zwykle sa to bardzo dobre ciosy. Pamietaj, ze przeciwnika da sie przerzucic z kazdej strony...


5. Postacie - krotka (subiektywna) charakterystyka.
ASTAROTH - wielki i powolny slimak z olbrzymia siekiera w lapie. I jak mowie powolny, to mam na mysli POWOLNY. Wiekszosc jego ciosow mozna ladowac, przytrzymujac dluzej klawisz ataku - potrzebne do tego niezle wyczucie czasu. Problem w tym, ze brak mu szybkich ciosow i praktycznie kazda szybka postac zawsze go jakos walnie. Ciekawostka - mam nim najszybszy czas przejscia Arcade Mode (dziwne, co?)

ROCK - brat-blizniak Astarotha. Co dziwne, gorszy od niego pod wieloma wzgledami. To juz nie jest ten sam killer, ktorym byl w Soul Bladzie. Nie warto zawracac sobie nim glowy...a szkoda.

CERVANTES - behold: the masher-king!! Heh, masherstwem to on byl w Soul Blade, teraz jest znaczaco oslabiony. Przed kazdym mocniejszym ciosem robi potezny zamach, co otwiera go na ataki szybszych postaci (chociaz mistrzowie to i Astarothem sie wstrzela..). Jest jednak rzecz, ktora czyni go mocarzem - teleporty. Sa BARDZO szybkie i niespodziewane, trudno sie przed nimi obronic i dosc latwo sie je wykonuje. jesli przeciwnik potrafi sie przed nimi obronic, to no fear, my friend - wiekszosc da sie przerwac w trakcie wykonywania. Co to daje? Przeciwnik podejmuje akcje obronne dla teleportu, a ty walisz mu serie. A, "telki" da sie polaczyc z jugglami...masakra!!! Nie grajcie nim:))))

EDGE MASTER/INFERNO - sa wlasciwie tacy sami - co runde zmienia sie im bron. Tylko dla ekspertow potrafiacych grac doskonale wszystkimi postaciami.

MAXI - bardzo ciekawa postac. Swoimi nunchaku rusza praktycznie bez przerwy, przez co ciezko wyczuc jego nastepny ruch. Glowna wada jest zasieg - tylko na bardzo mala odleglosc. Z daleka nie da sie zrobic nic. Jest bardzo szybki i doskonale juggle'uje, ale to wydusza z niego juz tylko mistrzowie. A, wyglada jak Elvis:))

IVY - najtrudniejsza do opanowania postac w calej grze. Zieloni gracze kompletnie mic nia nie zrobia, a mistrzowie nawet do siebie nie dadza podejsc. Ma najwiekszy zasieg w calej grze, doskonale sprawuje sie takze na malym dystansie. Unikajcie tylko jak ognia odleglosci sredniej - nie ta postac...Ma bardzo efektowne i efektywne przerzuty, choc trudne do wykonania.

LIZARDMAN - odpowiednik Sophitii. Walczy prawie tak samo jak ona, lecz niestety nie bede go dokladnie opisywal. Dlaczego? Wyglada odpychajaco, ma zalosna animacje oraz beznadziejne okrzyki. Nie spotkalem jeszcze gracza, ktory chcialby nim grac.

KILIK - bardzo, bardzo fajny. Doskomaly zasieg daleki i sredni, nieistniejacy bliski. Jego ciosy wygladaja efektownie, lecz zabieraja stosunkowo malo energii. Podstawa - nie dac do siebie podejsc. Jak dasz - zginiesz. Super animacja i genialne przerzuty (naprawde genialne). Wielu poczatkujacych stosuje bez przerwy "mlynek" (X+Y). Nie polecam, chyba ze macie 100% pewnosci, ze wejdzie (np do juggla).

SEUNG MINA - podobna w prowadzeniu do Kilika. Ma troszke mniejszy zasieg, ale jest ciut szybsza. Poza tym jej mlynek jest jakby lepszy, dodatkowo da sie go przedluzyc. Super sprawa. Wg mnie wybor lepszy od Kilika.

VOLDO - hmm, tutaj niewiele poradze. Gra sie nim dziwacznie - czasem stoi plecami do przeciwnika, czasem sie kladzie...Bardzo trudny do opanowania, ale takze bardzo nieprzewidywalny. Wiecej nie powiem, bo nie przypadl mi do gustu i, coz, nienawidze nim grac...

SOPHITIA - the juggle queen. W Soul Blade byla najslabsza postacia, teraz jest bardzo dopalona. Podstawa sa ciosy wybijajace przeciwnika w powietrze i otwieranie go na juggle. Pieknie patrzec, jak Siegfried jest juggle'owany przez pol areny...Bardzo szybka postac i...przy drugim stroju czesto widac jej majteczki (to info dla maniakow:)))

MITSURUGI - samurai. Stosunkowo szybki, potezne ciosy i combosy, przy okazji super wyglada. Przy odrobinie samozaparcia da sie go wykorzystac do juggle'owania. IMO, jedna z najlepszych postaci w grze.

NIGHTMARE - olbrzymi zasieg, ale predkosc lezy na calej linii. Jest na to sposob - serie nalezy rozpoczynac uderzeniem z "banki", lub innym szybkim uderzeniem.

SIEGFRIED - odpowiednik Nightmare'a. Roznia sie tylko szczegolami. Co tu dodac? Latwiej gra sie Siegiem, poza tym fajnie wyglada. Ciekawy.

TAKI - bardzo szybka postac, niestety ma zalosny zasieg. Podstawa sa kopniecia, gdyz bron nie jest zbyt dobra. Wiecej nie powiem, gdyz nia nie gram...

YOSHIMITSU - NIE GRAJCIE NIM!!! Wyglada ZALOSNIE!!! A jesli juz chcecie, to duzo taktyk z Tekkena sprawdzi sie i tu...

XIANGHUA - szybka postac z srednim zasiegiem. Fajne ciosy, niektore wybijaja przeciwnika w powietrze. Niektore jej uderzenia sa nieprzewidywalne - wydaje ci sie, ze sie cofa, a ona zaraz potem wali do przodu. Trzeba jej poswiecic duzo czasu, ale jest ona materialem na bardzo dobrego zawodnika.

HWANG - troche podobny do Xianghuy. Ma doskonale kopniecia i bardzo ciekawe ciosy (zasieg - sredni). Bardzo dobry dla poczatkujacych. Najlepszy kopacz w calej grze, doslownie wynosi przeciwnikow z areny na tych kopnieciach.


Copyright 2001 CoV - chcesz uzyc na swej stronie, wyslij do mnie maila z zapytaniem.
Greetz dla Efci - za to, ze jestes. A, moja mamu¶ka tez cie pozdrawia:)

 

Copyright C 2002-2003 M@jk. Wszelkie prawa zastrzeżone. Site design by LaGranda. Best view 1024x768