SEGA DREAMCAST SITE

RECENZJE
Conflict Zone [ by
CoV ]


Wow. Strategia na DC. (miejsce na okrzyki radości).
Jak wiemy, na DeCeka nie ma zbyt wiele strategii (szczerze mowiac jest tylko jedna - Hundred Swords - bedaca tylko w japonskim jezyku) (eee nieprawda jest jeszcze np. Run=Dim i Langrisser Millenium - obie Jap. przyp. M@jk). Ubi Soft wychodzi naprzeciw temu zapotrzebowaniu z Conflict Zone. Gra nie jest pozbawiona wad, ale na bezrybiu i rak ryba...

Zacznijmy od oprawy. Grafika wyglada bardzo pecetowo, ale da sie na nia patrzec. Wszystko jest wymodelowane w 3D. Jednostki wygladaja w sumie spoko (choc zolnierze sa bardzo "klockowaci"), ale budynki wolaja o pomste do nieba. Coz, nie mozna miec wszystkiego...Na szczescie teren wyglada bardzo ladnie - wzniesienia, drzewa, rzeki...Dodatkowo wzniesienia maja znaczenie strategiczne - jednostki na wzniesieniu maja wiekszy zasieg i lepsza widocznosc. Efekty specjalne sa niezle (wybuchy etc.). Plusem sa smieszne, renderowane filmiki pomiedzy niektorymi misjami (Credits RULEZ!). To tyle, jesli chodzi o grafike.

Dzwieki sa sredniawe. Oczywiscie jednostki maja swoje specyficzne "odzywki", ale to standard...Co dziwne, wybuchy sa bardzo przyciszone - prawie ich nie slychac. Na muzyke nie zwraca sie praktycznie uwagi - motywy orkiestralne (nudnawe).

System gry wnosi powiew swiezosci do skostnialego gatunku. Nie mamy zadnych surowcow, oprocz popularnosci wsrod mediow. Zeby ja podwyzszyc, ICP (ci dobrzy) musza ratowac cywilow z oblezonych wiosek, a GHOST (bad guys) zawsze powinni brac operatora kamery do kazdej jednostki. W innym wypadku - nizsza popularnosc, brak funduszy, przegrana. Trzeba dodac, ze AI komputera, mimo paru bledow, jest zabojcza. Gra nie jest latwa i na pewno nie pomaga w tym...sterowanie.

Sterowanie jest w sumie dobre, jak na mozliwosci joypada (choc zaznaczanie grupy jednistek jest straszne), mimo ze nazbyt skomplikowane. To jednak nie problem. Problemem jest BRAK wsparcia dla myszki i klawiatury!!! Jakkolwiek dobre joypadowe sterowanie by nie bylo, nigdy nie przebije myszki. Ubi Soft popelnil niewybaczalny blad.

Ogolnie Conflict Zone nie jest zla strategia...ale na DC sie nie nadaje. Moze gdyby miala wsparcie dla myszki...6/10 za to, ze fan strategii zadnego innego wyboru miec nie bedzie. Take it or leave it.


Producent: UBI Soft
Gatunek: Strategia
Rok Wydania: 2001
Obsługuje: VMU, 1 player, Jump - Pack, VGA - BOX
Memory Card: ?
 + Strategia na DC - Sterowanie (brak obsługi Klawiatura + mysz_
+ Dobry patent z wskaźnikiem popularności - Słaba muza
+ Humorystyczne przerywniki - Bez polotu
   
GRAFA

 

MUZA

 

MIÓD

 

OGÓŁEM  6 / 10 

 

Zdaniem M@jk`a:

Jak wiadomo strategii na DC - jest tyle "co kot napłakał" więc trzeba się cieszyć tym co jest, a co tutaj mamy ? ano zwykłą strategię wojenną tyle że w środowisku 3D (co dla jednych może okazać dużą wadą) dobrym patentem zamiast surowców jest wskaźnik popularności i respektu jaki budzi wobec nas ludność. A czego tutaj nie mamy? ano dobrego sterowania ;(, który by było gdyby nie wpadka autorów z brakiem obsługi duetu KLAWIATURA+MYSZ (czyżby Ubi Soft zapomniał o tym że DC ma wbudowany modem ?) Tak czy owak - jest to jedyna gra (w miarę) w zrozumiałym języku bo pozostałe strategie (Hundred Swords, Langrisser Millenium i Run=Dim) niestety są po japońsku - dlatego jeśli jesteś byłym PeCetowcem i jesteś na "strategicznym głodzie" łykaj bez pytania.

Moja Ocena: 7.5/10

 

Copyright C 2002-2003 M@jk. Wszelkie prawa zastrzeżone. Site design by LaGranda. Best view 1024x768