SEGA DREAMCAST SITE

RECENZJE
Caesares Palace 2000: Millenium Gold Edition [ by
Tomako ]


Nie korciło was chociaż raz aby wejść do kasyna i wygrać maaaaaasę forsy? Z pewnością tak. Caesars Palace daje wam możliwość wirtualnego sprawdzenia swoich możliwości. Ale czy warto? Caesars Palace niestety nie oddaje atmosfery kasyna ... oj jak bardzo nie oddaje.

Hmm. Grę rozpakowałem dopiero wczoraj, chodź kiedy to czytacie to dla was nie jest to wczoraj ani nawet przedwczoraj. Jakkolwiek nie ma to żadnego znaczenia albo prawie żadnego. Prawda jest taka, iż gra nie zachwyca, ba nawet rozczarowuje. Jeszcze po odpaleniu gry myślałem, że zasługuje na 6/10 no powiedzmy 5/10. na początek dostajemy całkiem fajna grafikę, dużo (jak na taką grę oczywiście) opcji, całkiem płynna animację, choć próżny trud czeka tego kto będzie próbował znaleźć 60 fps.

Dalej jest niestety tylko gorzej. Już po 15 minutach moja ocena spadła do 4/10. Za kolorowym i całkiem bogatym menu kryje się kilka a nawet kilkanaście różnych rozrywek. I nie przeszkadza mi tu nawet brak tradycyjnego pokera - za to jest jakaś chińska jego odmiana - bo dla chętnych są tipsy i szybko można się nauczyć (tylko po co -wszak Polacy nie gęsi swego pokera mają!). Nie przeszkadza również mnogość dziwnych gier jak baccarat (chyba zupełnie w Polsce nie znany). To co mnie dobiło to gameplay a właściwie jego brak. Wiem czepiam się bo co może być ekscytującego w pokerze czy black jacku albo ruletce :) . Otóż lubię czasem zamiast postrzelać na oślep pozagrabiać trochę ... wirtualnych pieniędzy. Luzik, nikt nikogo nie goni, nigdzie się nie spieszymy, żadne check pointy czy end of the round nam nie grożą. Niestety z ekranu wieje nudą straszną nudą. System obstawiania jest zupełnie niedopracowany - dłuży się strasznie - po co tam tyle kliknięć trzeba robić? 

I nie uratują już tej gry ciekawostki jak bankomat do pobierania pieniędzy czy statystyki rozegranych partii. Po 30 minutach zacząłem ziewać i to nie dlatego, że było późno (choć nie ukrywam, że było) ale dla tego, że nic a nic się tam nie działo. Widziałem inne gry karciane i na konsole i na blaszaka. Da się zrobić coś fajnego - tylko trzeba to zrobić z głową a nie .... . Nie pamiętam już czy wytrzymałem jeszcze 10 minut po czym mój entuzjazm opadł do zera.

Nie ma co się rozpisywać i tak niewiele osób zdecyduje się na kupno tej gry. A jeżeli już to proponuję się poważnie zastanowić. Na koniec nie pozostaje mi nic innego jak postawić dwóję- choć jak ujrzałem kwadratową (!!!) kulkę w ruletce to szczęka opadła mi aż do ziemi i zrobiła rysę na suficie u sąsiada. I to się nazywa Millenium Gold Edition !? Hmm... 

Producent: UBI Soft
Gatunek: Hazardowa
Rok Wydania: 2001
Obsługuje: VMU, 1 player, Jump - Pack, VGA - BOX
Memory Card: ?
 + Kasyno na DC :) - Cała reszta...
   
   
   
GRAFA

 

MUZA

 

MIÓD

 

OGÓŁEM  2 / 10 

 

Zdaniem M@jk`a:

Nie no bez przesady gra nie jest aż tak zła jak przestawił ją wam Tomako, a w gruncie rzeczy nadaje głównie dla naszych tatusiów, którzy wciąż narzekają że "ciągle gramy" - zapodajemy takiemu deklikwentowi CP2000 a on się zamyka na kilka godzin... Problem w tym że my nie mamy wtedy gdzie grać :]

Moja Ocena: 5/10

 

Copyright C 2002-2003 M@jk. Wszelkie prawa zastrzeżone. Site design by LaGranda. Best view 1024x768