RECENZJE
Densha De Go 2 [ by El_Chueco
]
|
Cześć!
Na Dziś dzień przygotowałem dla was NIE-SPECJALNĄ grę pod
tytułem Densha de Go 2.
Co to jest Densha de Go 2??? A no jest to taki symulator pociągów
(zarówno miejskich, podmiejskich jak i dalekobieżnych). Pamiętam
jak wychodziła ta całkiem ciekawa gra. Miała ona bliską styczność
z premierą DeCeKa (poprawcie mnie jak się mylę czasami pamięć
zawodzi) w Europie? Mogę się mylić no cóż. Ale jednego jestem
pewien była ona
sprzedawana tylko i wyłącznie ze specjalnym zestawem dla małych
kolejarzy, a mianowicie specjalna przepustnica i przyciskami
funkcyjnymi. Gra Jak pamiętam była jedyna w swoim rodzaju. Dopiero
znacznie później Bill BezGatek i jego zacna firma postanowili
skopiować pomysł i przenieść przygody kolejarza na platformę PC.
No cóż, zastanawiacie się pewnie czy są jakieś różnice
między „Trajn Symulatorem” :), a naszą dzisiejszą
gwiazdą Densha de Go 2? A no są spore Mikrosofciarski produkt jest
(dla mnie) trudny do przesady – zresztą cała seria simulatorków
BezGatka jest taka na przykład FS 20xx. No ale wróćmy do tematu. Otóż
w TS’sie jest poziom i go widać grafika, wymagania, interakcja
– wszystko to wpływa na jakość gry (czasami do TS’a
redaktorzy pism komputerowych dodawali kolejnych punktów za
niepowtarzalny gatunek co było błędem bo istniał/a już przecież
DdG 2).
Niestety tego wszystkiego co wymieniłem w poprzednim akapicie
i TS’się nie ma Densha de Go 2 – grafika jest po prostu
koszmarna, dźwięk to samo (ja nie rozumiem jak Ci Japończycy takie
dziwa wytwarzają, BTW słyszał ktoś japońskiego Hip-Hop’a
Buahahahha).
W ogóle wszystko w tej grze jest
koszmarne (może dlatego ze istnieje tylko wersja JAPOŃSKA). Jedyne
co było fajne w tej grze to pomysł. No może widoczki (no wspomniana
grafa zaniża ocenę).
Sama gra dzieli się kilka trybów gry
-
na Kampanie* czyli wybierasz pociąg i
robisz karierę kolejarza (Hej KOLEJORZ !!! :) - przyp. M@jk)
-
na Wolny Przejazd* czyli bierzesz
dowolny pociąg i dowolną trasę
Podsumuwywujamujac :P polecam tę
grę tylko i wyłącznie zapaleńcom, graczom co mają już wszystkie
gry, albo tym co nie mają zrobić z pieniędzmi. Ale w sumie da się
grać a nawet najbardziej wytrwali mogą być wciągnięci w zabawę w
wirtualnego kolejarza.
*Autor
może się mylić ponieważ eksploatował grę grubo ponad 6 miesięcy
temu. Autor nie mógł zagrać jeszcze raz ponieważ gra została
brutalnie potraktowana przez psa jako forma zabawy w „uciekanego”.
Więc wybaczcie.
Zdaniem M@jk`a:
Nareszcie ktoś zdecydował się na zrecenzowanie tej
gry ;). Dla mnie Densha to największy crap jaki się ukazał na DC
(obok Fighting Force 2) nie że nie lubię gier innowacyjnych (Tokyo
Bus Guide czy Samba De Amigo są wyjebiste) ale Interface w DDG2 jest
tak rozpierdzielony ze jeśli nie jestes japońcem to za H%$# nie
zkumasz bazy ;), sam próbowałem pół godziny ruszyć tym pociągiem
i nie dałem rady :), słowem 1 punkt za Pomysł i nic po za tym,
grafa jest tak kiepska ze nawet na starym poczciwym PSX`ie była by
uznana kiepską...
Moja Ocena: 1/10
|