RECENZJE
Dead Or Alive 2 [ by Konrad
]
|
W końcu postanowiłem podj±ć się recenzji tegoż tytułu. W
sumie nie wiem od czego zacz±ć te recenzje. Przy takim hitowym
tytule jak DOA2 przydałby się jakis extra wstep, czy jakas
chociaz jego namiastka. Niestety nic mi do glowy nie przychodzi.
Moze tak: firma Tecmo wydala kilka lat temu (nie pamietam
dokladnie, moze to bylo 2 moze 3...) gre na Psx pt. Dead Or Alive.
Sporo w nia gralem i mimo, iz nie byla rewelacja, szokowala dwoma
rzeczami. Cudowna grafika w wysokiej rozdzielczosci (wtedy na Psx
to byl prawdziwy rarytas, dzisiaj wygladalaby juz mizernie, ale
nie mowmy o rzeczach oczywistych), oraz bujajacymi sie wrecz z
nienaturalna sila cyckami wojowniczek. Mowie calkiem serio - kto
gral ten sam wie, a reszta czytelnikow niech nie bierze tego za
zart.
Teraz po tych kilku latkach mamy na DC Soul Calibur. Wszyscy sie w
niego zagrywaja, zycie plynie sielsko i spokojnie :-) Az tu nagle
ukazała sie druga czesc Dead Or Alive (DOA2) i burzy wszelki lad
i porzadek. A tak - dobrze slyszycie, cos czuje, ze SC w koncu
spadnie z tronu i zasiadzie na nim DOA2. A dlaczego tak sie stanie
?? Odpowiedz jest banalna: bo DOA2 jest chyba lepsza (pisze celowo
"chyba", poniewaz jak wiadomo: co dla jednych jest
podloga, to dla innych jest sufitem - zawsze ktos sie znajdzie co
bedzie wolal SC, jak i znajda sie zwolennicy DOA2).
DOA2 oferuje do wyboru 12 podstawowych postaci. Jest troche
mezczyzn, troche kobitek. Postaci walcza roznymi stylami
wschodnich sztuk walki, kazdy styl jest wypisany pod dana postacia,
przy wyborze. Co warte pochwaly wszystkie postaci rzeczywiscie
walcza inaczej i czuc to !
DOA2 oferuje kilka trybow gry. Mamy Story Mode, gdzie
walczymy jakas postacia z kolejnymi, sa gadki, krotkie real-time
filmiki, itp. Potem jest Time Attack, Survival, Team
Battle, Tag Battle, Sparring i tryb Versus.
Co kazdy oznacza specjalnie chyba tlumaczyc nie musze. Warto
jednak wspomniec o zdecydowanie nowym standardzie wsrod mordobic,
jaki wlasnie DOA2 tworzy. Mowa o Tag Team.
W trybie tym mozemy sie trzaskac z kumplem, postacia sterowana
przez konsole, razem z kumplem przeciwko konsoli, lub przeciwko
innym kumplom (DC pokazuje power 4 portow na pady !!). Jezooo,
ludzie to istna rewelacja/rewolucja. Trzaskasz powiedzmy sam
swojego kumpla - rywala, a kumpel z ktorym jestes w teamie
spokojnie czeka dzierzac w lapie pada. Raptem sie zmieniacie (w
czasie walki bez zadnych przestojow w grze) - wyskakuje twoj
kompan i on oklada kolesia - przeciwnika. Jakie kombosy wychodza,
a jaki miooooood plynie. Nie mam slow zeby to opisac. Emocje sa ze
3 razy wieksze, niz jak gracie w zwyklym trybie Versus (chociaz i
tu jest pieknie). Ja gralem non stop z 3 kumplami od 20 wieczorem
do 4 rano i nastepnego dnia jak cos zjedlismy i sie wyspalismy z
deczka - znowu walki niemal calodniowe. Z cala odpowiedzialnoscia
musze powiedziec: Soul Calibur nie dal nam nawet polowy z tej
zabawy.
Sam system walki jest bardzo techniczny. Jest multum
ciosow,
niezliczona ilosc kombosow, sa tagi, rzuty, taunty. Po prostu raj
dla fanow mordobic. Pod wzgledem skomplikowania, glebi walki -
DOA2 wydaje mi sie przebijac SC. Poza tym produkt Tecmo ma jeszcze
jedna zalete - tu postaci walcza na piesci i nogi, bardziej mi to
odpowiada od roznych broni bialych z SC. Nie bede sie dluzej
rozpisywal na temat techniki walki, itp. bo nie bede wcale ukrywal,
ze nie jestem ZADNYM znawca w tym temacie. Z pozycji przecietnego
gracza moge tylko powiedziec, ze to co oferuje DOA2 wystarczy mi
na dlugie tygodnie/miesiace grania, a i tak nie poznam wszytskich
ciosow, sekretow, itp.
Calkowicie miazdzacym zjawiskiem w DOA2 sa areny. Znow brak mi
slow. Nie dosc, ze cudnie wykonane graficznie (o tym pozniej), to
jeszcze jak skonstruowane !! Przy DOA2 pracowali chyba architekci.
Areny sa kilkupoziomowe, gdy wytniesz takiego strzala swojemu
przeciwnikowi, ze spadnie z planszy - leci on na nizszy poziom, ty
skaczesz za nim (jak czadowo to wyglada, holly shit !) i walczycie
dalej, tylko ze juz w innej scenerii, na innej platformie. Po
prostu rewelacja. Areny sa roznie uksztaltowane, dzieki czemu
mozna wykorzystac nierownosci terenu. Kolejnym gwozdziem do trumny
( w tym przypadku za trumne rozumiem miano gry fenomenalnej) jest
zroznicowanie plansz. Jest walka na sniegu, na gmachach
futurystycznego wiezowca, w jakiejs starodawnej swiatynii. Po
prostu super zroznicowanie.
Czas powiedziec kilka slow o oprawie AV. Przygotujcie sie na
kolejny szok. Ogolny design graficzny, prezentacja DOA2 wydaje mi
sie lepsza od SC !! Dlugo obserowalem obie gry, zeby moc cos
konkretnego o roznicach w grafice powiedziec. Soul Calibur, wydaje
mi sie, ze ma troche lepsza jakosc tekstur (jakby kazdy maly
poligon byl majsterszykiem dopieszcanym przez dlugie godziny),
oraz ma odrobine wiecej detali. W SC takze troche bardziej
podobala mi sie muzyka (czuc bylo jakby przygotowywala ja
specjalnie orkiestra, taka pompatycznosc kawalkow), w DOA2 jest
taka bardziej zwyczajna (zwyczajna nie znaczy zla, ona jest dalej
swietna). Hmmm, chyba na tym polu konczy sie przewaga SC. Czas
biegnie do przodu nieublagalnie - SC wystawilem za grafike 10,
dzisiaj zmuszony bym byl dac DOA2 10, a SC 9. To co sie dzieje na
ekranie w DOA2 przyprawia o zawrot glowy. Kamera pracuje
genialnie, robi takie najazdy, zblizenia, ze kopara pada. Czasami
gra wynagradza nas (np. gdy wbijemy przeciwnika na jakas sciane)
efektownym wybuchem ognia. Animacja postaci to kolejny oczoplas -
perfekcja, ruszaja sie poszczegolne czesci ubrania zawodnikow (spojrzcie
na lancuchy u boku paska Bassa - to gra czy rzeczywistosc ?),
ultraplynnosc i oglolna szybkosc animacji. Zebym chcial to nie
moge nic zarzucic w tej kwestii. Do tego wszytsko wygladzone (krawedzie),
nie to co poszarpance na na PS2, hehe :>
Strona audio DOA2 jest po prostu bardzo dobra. Bez rewolucji -
dobra, rzemieslnicza robota. Jest duzo ostrych rockowych kawalkow,
pasujacych do klimatu gry. Odglosy w czasie walki, gadki postaci -
takze super. Zero zastrzezen. Aha, warto wspomiec, ze postacie
gadaja po japonsku, ale na dole ekranu sa podpisy (tlumaczenie) po
angielsku. Dobrze ze to dodano, mozemy zrozumiec dosyc ciekawa
fabule gry i wszelkie antagonizmy miedzy postaciami.
Czas na zakonczenie. DOA2 to gra rewelacyja i zaryzykuje
stwierdzenie, ze rewolucyjna (dzieki trybowi Tag Team). DOA2 ma
najwiecej opcji walki ze wszystkich mordobic, mase malych
bonusikow, dodatkow (np. tabelki najlepszych rekordow dla kazdego
typu rozgrywki) i bardzo rozbudowane opcje (mozliwosc konfiguracji
wielu spraw wedlug wlasnych potrzeb). Produkt Tecmo zawiera w
sobie fantastyczna grafike i grywalnosc. Koniecznie zagrajcie w 4
osoby, po prostu mus.
Dead Or Alive 2 to tytul, ktory przejdzie do Dreamcastowej
legendy. Tak jak to zrobil Sonic Adventure, SC, Crazy Taxi, czy
REC:V. DOA2 niesie ze soba tak upragiony powiew swiezosci i jest
gra, ktorej po prostu NIE MOZESZ nie miec. Nawet jak niespecjalnie
lubisz mordobicia.
Dobra, nie czytaj juz tych moich bzdur tylko udaj sie nabyc gre
droga kupna :-) Dzieki takim grom jak DOA2 - jasno sie patrzy w
przyszlosc Dreamcasta.
Zdaniem M@jk`a:
Gdy po raz pierwszy odpalisz DOA 2 - to gierka wprost wgniecie cię w fotel
i odejmie mowę na widok boskich ciał przepięknych laseczek. Do tego
wszystkiego "szczęko-opadacz" powoduje zrzucanie przeciwnika z
interaktywnych aren na niższe kondygnacje. Najlepiej jest się zaopatrzyć w
wersje japońsk± (Limited Edition) bowiem jest ona szybsza o 10 FPS`ów, a
wierzcie mi że to potwornie dużo...
Moja Ocena:
9.5/10
|
|