SEGA DREAMCAST SITE

RECENZJE
Fightnig Vipers 2 [ by
Rolly ]


Tym razem odstąpię od recenzowania wam importów i zapodam coś z innej beczki. O tym, że bijatyki są jednym z moich ulubionych gatunków pewnie wiecie i że namiętnie od kilku lat napieram w serię Virtua Fighter. Na pewno wielu posiadaczy (i posiadaczek) "zakręconej konsoli" zastanawia się w co można konkretnie szarpnąć (bo na DC naparzanek jest trochę). Więc jeśli macie dość męczenia Soul Calibur (to zwróćcie uwagę na VF3 i DOA2 hehe) to możecie śmiało atakować w FIGHTING VIPERS 2 autorstwa mistrzów z AM2.Jako przypomnienie podam, że pierwsza część swój udany debiut miała na Saturnie i należała do ścisłej czołówki bijatyk ale i także parodiowała Tekkena (czyli udziwnione postacie i rozbłyski ale sama walka była zdecydowanie inna i według mnie po prostu lepsza). Więc jako że wtedy pozycja ta skradła mi dużo mojego czasu(i nawet teraz w nią gram) z przyjemnością zabrałem się do sprawdzenia sequela. Gdy odpalamy grę wita nas intro oparte całkowicie na engine gry i przedstawia nam wszystkie postacie( w pierwszej części intro było zdecydowanie fajniejsze). No naciskamy start i przechodzimy do prawdziwej walki. Sam styl walki przypomina Virtua Fighter (czyli techniczna walka i trzy klawisze P,K,G) i jest bardzo intuicyjny, do tego dochodzą jeszcze Air Recovery i Ground Roll (czyli odzyskanie kontroli nad postają na ziemi i w powietrzu unikając junggli). Walka jest szybka i dynamiczna i niema akcji w stylu Soul Calibur czy Tekken gdzie zwykły amator wyprawia cuda naciskając klawisze bez ładu i składu (wiem teraz narobiłem sobie wrogów-ale takie jest moje zdanie i nie każdy musi tak myśleć). Należy wspomnieć do dużej ilości ciosów, combosów, juggli, rzutów (nawet przy ścianie jak w VF3 i DOA2!),multipartsów(Sanman tu rządźi), reversali itp. Ważną rolę w FV2 odgrywają dwie rzeczy: pierwsza to zamknięte areny ,które stwarzają dodatkowe możliwości jak np. męczenie przeciwnika przy ścianie (oczywiście wszystko jest doskonale wywarzone i nie ma miejsca na sytuacje, w których jesteśmy od razu skazani na porażke) ,możemy nawet na nią wskoczyć (tak,tak!) czy zakończyć walkę rozbijając ostatnim potężnym ciosem klatkę a nawet zawiesić przeciwnika na ogrodzeniu !!. A druga cecha to stroje w które ubrani są nasi fighterzy. Są one podzielone na dwie części (górną i dolną), które chronią nas przed uderzeniami i co ważne przy odpowiednio mocnym uderzeniu można je rozbić (kamera pokazuje to zagranie z 3-ech różnych ujęć) lub zrzucić samemu ale to co się z tym wiąże, to że energia takiej postaci schodzi zdecydowanie szybciej, no ale także możemy odpalić tzw. Super K.O które jest bardzo efektowne (ale zdecydowanie lepszy był tryb przyspieszenia z jedynki hehe). Mamy też kilka klasycznych trybów jak Survival, Arcade i Random (w tych trybach przechodząc grę możemy obierać różne drogi), Team Battle no i Versus, za których przejście otrzymujemy rangę lub odkrywamy jakąś postać (dokładnie nie wiadomo ile ich jest gdyż w jedynce wszyscy myśleli, że jest tyle ile jest znaków zapytania ale okazało się że tak nie było). Tak więc samotni gracze znajdą coś dla siebie.
Kolejna po grywalności w kolejce jest grafika i prezentuje ona poziom raczej średni( gra właściwie nie zmieniła się mimo upływu lat jakie ma wersja Arcade) i można ją sklasyfikować pomiędzy VF3 i Rival Schools - jeśli chodzi o postacie, natomiast areny są już bardziej ciekawsze i zawsze dużo się na nich dzieje. Faktem też jest, że niektórym nie przypadnie do gustu specyficzny wygląd postaci ale idzie się przyzwyczaić. A co nam przygrywa podczas naszej napażanki? Przeważa klimat house i japońskiego techno i nawet nieźle komponuje się z klimatem gry jak i wszystkie dźwięki i jęki. Ogólnie gra podoba mi się bardzo ,może z wyjątkiem treningu, który w FV1 był perfekcyjny (czyli CPU pokazywał wszystkie zagrania! oczywiście bez ukrytych ciosów) a tu buuu nic brakuje nawet listy komend (nic tylko kupić Saturna i tam je zobaczyć hehe) no i najważniejsze ma masę grywalności .Jest naprawdę rozbudowana i dynamiczna (stałe 60 klatek/s). Dla mnie nr.3 na rynku DC'kowych bijatyk za VF3 i DOA2. Jeśli jesteście fanami bijatyk Namco odejmijcie półtora oczka z oceny.



 

Producent: SEGA
Gatunek: Bijatyka 3D
Rok Wydania: 2001
Obsługuje: VMU, 1 - 2 player, Jump-Pack, Arcade Stick
Memory Card: 14 bloków
+ Postacie (merytorycznie)  -Areny
+ Muzyka (na tle wszyskiego innego)  -Ciosy
+ Orginalna  -Tryby gry
  - paskudny trening
GRAFA

 

MUZA

 

MIÓD

 

OGÓŁEM  8 / 10 

 

Copyright C 2002-2003 M@jk. Wszelkie prawa zastrzeżone. Site design by LaGranda. Best view 1024x768