RECENZJE
GTA 2 [ by CoV
]
|
Część pierwsza tej gry jest już legenda - sprzedawała się bardzo dobrze,
gdyż ludzie czuli potrzebę bycia złym mafiozem wykonującym zlecenia dla "rodziny". Gra
była niezła, miała tylko bardzo siermieżną grafike, co niektórych
odstraszało. Autorzy obiecali poprawe i tak powstało GTA 2.
Włlaściwie tytuł powinien
brzmieć "GTA De Luxe", ale po kolei. Znowu wcielamy sie w zolnierza mafii, ktory wykonuje najrozniejsze zlecenia dla swoich
"pracodawcow". Tym razem nie jezdzimy jednak po slonecznym Miami. Miasto jest teraz bardzo mroczne
(zasluga efektow swietlnych:))) Na kazdej ulicy mozna spotkac typkow spod ciemnej gwiazdy, kieszonkowcy moga ci ukrasc
forse, a inni zlodzieje - twoj samochod (wlasciwie samochod, ktory ty
ukradles:) W miescie rzadza trzy gangi. Pracujac dla jednego, zrazasz do siebie inny i moze dojsc do sytuacji, ze wjezdzajac na teren wrogiej organizacji zostajesz natychmiast ostrzelany. Mozesz zdecydowac sie na prace tylko dla jednej mafii, lecz mozesz takze probowac utrzymac delikatna rownowage pomiedzy pracodawcami. Nie zapominajmy takze o policji - gdy za bardzo nabroisz, zjawiaja sie radiowozy. Jesli zaczniesz strzelac do glin, na spotkanie zostaje wyslana brygada antyterrorystyczna, a pozniej FBI i gwardia narodowa (nie polecam walki z
czolgami..). Wtedy jedynym rozwiazaniem jest znalezienie warszatu i przemalowanie samochodu. Misje, ktore wykonujesz, sa roznorodne - ukrasc
czolg, wysadzic w powietrze budynek, zabic okreslona ilosc
przeciwnikow. Na nude i brak roznorodnosci narzekac nie mozna. Do wykonywania zadan otrzymujesz cala palete
"srodkow" - pistolet, karabin maszynowy, koktajle
molotowa, miotacz ognia, bazooka. W porownaniu do jedynki zmienily sie takze samochody - tym razem mamy skrzyzowanie wozow z lat trzydziestych z mysla futurystyczna. Oczywiscie samochody roznia sie parametrami - jedne sa szybkie, inne wytrzymale. jesli znudzi ci sie wykonywanie misji, mozesz poszukac tzw. Kill Frenzy - np. rozwalic 25 samochodow czolgiem w 60 sekund (notabene moj ulubiony, gdyz czolg mozna
zachowac:) Grafika w grze nadal pozostala 2D, choc jest poprawiona w stosunku do GTA 1. Wprowadzono takze ciekawe oswietlenie
(mroooczne). Ulice nadal lacza sie jedynie pod katem 90 stopni, ale da sie to
zniesc. Jest tylko jeden szkopul - animacja chrupie! Zwykle 2D, bez masy
szczegolow. Ja rozumiem, ze jet grind Radio moze zwalniac, ale TO? Przeciez Dreamcast to potezna konsola! Muzyka to rozne stacje radiowe, wlacza sie tylko podczas jazdy samochodem. Sterowanie jest troszke niewygodne
(szczegolnie bez samochodu, czyli na piechote), ale przyzwyczaic sie trzeba. A dlaczego nazwalem gre na poczatku
"GTA DE Luxe"? Bo nic sie nie zmienilo. Jedynie grafika zostala ulepszona, reszta zostala praktycznie taka sama. Ocena
ogolna: 6/10 - na wiecej GTA 2 nie zasluzylo. And remember, Repect is
Everything!
P.S. W stosunku do wersji PC wyrzucono kilka
filmików i komentarze mówione, skandal!
Zdaniem M@jk`a;
Bez wątpienia
seria GTA, na rynku gier budzi duży RESPEKT (zwłaszcza najnowsza
edycja Vice City - totalnie wymiata!) ale trzymajmy się drugiej
odsłony, która to na DC jest niezbyt udana - a to za sprawą
chaczącej animacji, która to w szczytach sięga 30 FPS!
(skandal!, DeCek z luzem pociągnął by stałe 60!). Jednak dla
tych którzy nie zrażą się niskim Framerate`m nadal jest to
wspaniała gra w której mamy naprawdę duże pole do popisu, i
jaka radocha jest jak komuś władujemy się do nowego furacza,
wywaljąc kolesia na chodnik i odjezdzając mu sprzed nosa...
Moja Ocena:
6/10
|
|