RECENZJE
House Of The Death 2 [ by Konrad
]
|
Oto pierwszy Gun Shooter Segi, ktory trafil z krainy arkadii (nie, nie chodzi mi o wieczny raj szczesliwosci
-chociaz dla niektorych to kto wie :) - czyli z automatow. Pierwszy to nie znaczy pionierski i niedopracowany ! Bowiem HOTD2 to gra trzymajaca najwyzszy Segowski poziom.
House sprzedawany jest sam lub z pistoletem LightGun. Ze spluwa jest oczywiscie duzo drozszy niz bez, jednak jest to oplacalna inwestycja dla czleka lubujacego sie w tego typu grach. Dzieje sie tak dlatego, ze w przyszlych shooterkach na pistolet, ow LightGun z cala pewnoacia bedzie
obslugiwany. Takze nie jest to zabawka tylko do House of Dead.
Kilka slow o samym gnacie. Jest on wykonany bardzo starnnie. Nie ma mowy o zadnej tandecie. Jest idealnie wyprofilowany i naprawde super lezy w
dloni. Nie ma sie co obawiac o niewygodna raczke i odciski na palcach. Podlaczamy go normalnie do slotu na pada w konsoli. Zadnych innych kabelkow nie ma. Z tylu na gorze pistoletu jest wejscie na przystawke generujaca
wstrzasy, badz na VMU. W przypadku gdy wlaczymy trzesaca wkladke, to nie mamy miejsca na
VMU. Wtedy wpinamy do drugiego portu konsoli zwyklego pada z VMU i w ten sposob gre bedzie mozna
zapisac. LightGun posiada wygodny duzy cyngiel, ktory nie ma zadnych
luzow, chodzi twardo i precyzyjnie, wydajac klikniecie w momencie pociagania za spust. Waga tego urzadzenia jest w sam raz- nie wazylem go, ale jest OK, potrafi po polgodzinnej grze niezle reka rozbolec :) Najwieksza ciekawostka w tym pistolecie jest D-pad (po naszemu
krzyzak) umieszcony z tylu na kolbie (od naszej strony). Trzymajac lapa spluwe mozemy wygodnie poslugiwac sie krzyzakiem za pomoca kciuka. Obok D-pada sa 2 przyciski (B i Start). Krzyzak ow otwiera sporo mozliwosci przed wykorzystaniem go w grach
(wyobrazcie sobie gre w FPP- chodzimy krzyzykiem i strzelamy do wrogow z guna
-mioooodzio :) Spluwa w grze sprawuje sie tak jak jest wykonana, czyli
wysmienicie. Duzy zasieg odleglosci od ekranu, jak sie ja dobrze skalibruje (w
options) to celnosc super, strzela tez dokladnie z lekkiego kata (ale bez przesady!).
Podsumowujac, jakoscia wykonania gnat otrzymuje ocene 10/10 - nie znalazlem absolutnie zadnych
minusow.
Teraz troche o grze. Fabula jest debilska i naiwna, ale po co w takich grach fabula ???
Smiesza, czy tam doluja- jak kto woli, podlozone dialogi -strasznie infantylne, glupie i przewidywalne -wiecie , horrory z nizszej polki. Ale akurat to jest malo
wazne.
Mamy do wyboru kilka trybow gry, ze wymienie Arcade Mode, Original
Mode, Boss Mode, Training. Gra podzielona jest na etapy, ile ich jest to nie wiem, bo jeszcze gry nie skonczylem :) W czasie rozgrywki napotkamy na rozne maszkary, ktore w wylewach zielonej posoki szybko i sprawnie eksterminujemy. Czadowo zachowuja sie zombiaki : jeden
strzal- dziura w klacie, 2 strzal- 2 dziury, potem kolejny w reke -nie ma
reki, potem w leb -polowy lba nie ma, a ten sukinkot dalej idzie :) W koncu jeszcze jeden pocisk w okolice klaty i polowy tulowia nie ma - teraz juz nie idzie. To samo ze
lbem- jak sie odstrzeli drugo polowke to tez scierwo pada na ziemie i koniec z nim. Cieszy taka dbalosc o
szczegoly. Gralem niedawno w RE-Gun Survivor na Psx i musze
stwierdzic, ze produkt na konsole Sony przy House Of Dead to
padaka. I nie mam tu wcale na mysli grafiki (chociaz to swoja droga).
W czasie gry rozwalamy skrzynki, beczki, wazy, znajdujemy w nich rozne dodatki. A to wiecej
punktow, a to zycie, a to silniejsze naboje czy w koncu karabinek maszynowy. Gdy pomozemy cywilom uchowac zycie przed kreaturami
wstretnymi, zostajemy za to wynagrodzeni czasami w postaci zycia, albo gra potoczy sie innym torem niz gdyby nie udalo nam sie uratowac danego
czlowieka. Fajne. Na koncu kazdego poziomu czeka pomyslowo skonstruowany Boss.
Grafika jest super. Plynnosc idealna -jak na automacie. Bardzo roznorodne i bogate tekstury. Oczywiscie wysoka
rozdzielczosc. Na ekranie czesto jest sporo detali -np. kilka atakujacych
zombiakow, skompliowne graficznie otoczenie, mimo to gra ani na sekundke sie nie przycina.
Dzwiek jest takze na bardzo wysokim poziomie. Calkiem bogate w sample
BMG, ktore az do teraz szumi mi w uszach, fajne odglosy strzalow, harczace bestie, itp. Tylko ta mowa ludzka.... Nie, nie chodzi mi o
jakosc, ta jest OK, tylko o te amatorstwo. Sega powinna zadbac o profesjonalnych
lektorow, bo tu podkladali glosy jacys lamerzy.
Podsumowujac gra ta dostarcza naprawde duza porcje wyzywki i
wrazen. Jest szybka, miodna i efektowna. Nie ma chwili nudy. Oczywiscie jak kazdy Gun Shooter jest stosunkowo krotka, ale grajac co najmniej na poziomie
normal, na pewno zejdzie caly dzionek swietnej zabawy.
A co sie dzieje jak sie podlaczy dozylnie kroplowke z browarem i kumpla z drugim gunem do konsoli:) Swiat Bozy przestaje istniec :)
|
|