RECENZJE
Head Hunter [ by Emisio
]
|
Tej grze zawsze towarzyszyło jedno zdanie:
"Dreamcastowy Metal Gear Solid". Cóż gra na pewno ma elementy
skradankowe, jednak to nie one czynią z niej świetną grę. Headhuntera postrzegano też jako "Ostatnią wielką grę na DC" i to określenie pasuje do niej jak ulał!!!
W grze tej wcielamy się w postać Jacka Wade'a - tytułowego headhuntera
(hh to osoba zajmująca się tropieniem przestępców i łapaniem ich), który był jednym z lepszych "fachowców" w mieście, niestety on sam o tym nie wie - cierpi na amnezję i pamięta tylko nieliczne fragmenty swojego bogatego życiorysu. Prawdopodobnie jego zaniki pamięci mają coś wspólnego ze śmiercią szefa ACN (organizacja zrzeszająca "łowców głów", skrót od Anti Crime
Network), niejakiego Sterna, którego córka, Angela wynajmuje nas (znaczy się Jacka :-)) abyśmy rozwikłali zagadkę śmierci jej ojca. I tak w dużym skrócie prezentuje się fabuła. (chlip, chlip ja mam wersję gry bez filmików :-((
Po rozpoczęciu gry nasze oczy wita staranna grafika. Otoczenie ma wiele szczegółów, twarze postaci prezentują się dosyć ładnie i schludnie, a nasz
"hiroł" wygląda lepiej niż dobrze :-) Tekstury są (przynajmniej większość) w wysokiej rozdzielczości, animka jest prawie zawsze płynna. Kamera pracuje jak należy, kiedy jesteśmy w jakimś pomieszczeniu pokazuje całą akcję w taki sposób jak w Resident
Evil. Standardowo nie można jej obracać, jednak gdy zaczniemy walczyć (kiedy wciśniemy R) to kamera pokazuje całą akcję mniej więcej zza pleców Wade'a (bądź Angeli Stern :))) Bardzo spodobał mi się też ruch kamery gdy wygląda się "zza winkla", ciekawie też prezentują się efekty padającego deszczu... Przyczepiłbym się natomiast do tego, że czasem widać jak łamią się tekstury/poligony - widać takie białe kreski!!! Ale to praktycznie jedyny błąd graficzny, który zauważyłem podczas mojego, jak narazie niezbyt długiego obcowania z
HH. Czyli grafika to mocny punkt tej pozycji, ale tak naprawdę jej poziom jest niesamowicie niski, jeśli porównać ją do dźwięku w tej grze!!!
"Sound" jest napradwę nie z tej Ziemi! Doskonałe orkiestrowe motywy, wspaniale budujące klimat, dobrze podłożne głosy przez lektorów i równie wspaniałe dźwięki, takie jak pisk opon itp. Sterowanie nie jest ani rewelacyjne, ani też słabe czy złe. Rozplanowano je wręcz doskonale, ale wg mnie poruszanie się Jackiem nie jest dostatecznie precyzyjne - czasem ciężko skręcić kark strażnikowi... Natomiast interfejs gry jest bardzo ciekawy - jeśli w pomieszczeniu jest jakiś przedmiot, zostanie on otoczony takim "kółkiem" złożonym z trzech czerwonych trójkątów - proste i przyjemne (nie to co w Residentach :-)). Menu (nie ekran początkowy, to w grze :-)) także wykonano wspaniale, łatwo się w nim poruszać bez kłopotów znajdziemy w nim to co trzeba. Tak więc podsumowując - od strony technicznej gra trzyma poziom!
To teraz czas na napisanie czegoś o samej grze - no to zaczynam ;-). Aby rozpcząć prawdziwą grę należy najpierw zaliczyć licencję. Są to różne zadania typu "dojdź do jakiegoś miejsca niezauważony" czy "zalicz wszystkie checkpointy podczas jazdy na motorze". O! Wspomniałem, że można jezdzić na motorze? No faktycznie, da się to robić, powiem wiecej jest to absolutnie konieczne :-)) Nasz motocykl to nie jedyny zmotoryzowany pojazd w okolicy - po mieście jezdzi sporo wozów, które nawiasem mówiąc bardzo ładnie wyglądają. Aby było możliwe dostanie się do jakiegoś miejsca, należy najpierw zdobyć odpowiednią ilość punktów, które dostaje się poprzez szybką jazdę na Motorbike'u :-) Gra oprócz elementów strzelania i skradania zawiera także sporo łamigłówek. Element ten jest mocno zaznaczony już w pierwszej misji, najpierw trzeba coś znajeźć, by potem odnaleźć tamto, które jest potrzebne do czegośtam itp. - czyli zasada reakcji łańcuchowej. Z inetu wiem też, że można grać także panną Angelą, jednak ja jeszcze nie doświadczyłem tej przyjemności :-). Gra wydaje się naprawdę ciekawa, fantastyczny jest tu klimat. Moim zdaniem ma on coś wspólnego z RoboCopem (zwłaszcza te "plakaty" podczas ładowania poziomów np. "W wypadku samochodowym straciłem nogi, dzięki Biotechowi mam je znowu!", sami przyznacie, że coś w tym jest :-)) Przy okazji: big dziękówka dla PiXa za
support!!!!!
Fantastyczna oprawa, zarówno graficzna jak i dźwiękowa (ze wskazaniem na tą drugą), baaaardzo "fajny" klimat i niezły scenariusz. Właściwie, to ta gra nie ma żadnych większych wad! Dlatego tak wysoko ją oceniłem. Miłego grania!
Moim Zdaniem:
[Micgal]
Headhunter, nie HEADHUNTER!!! Zdecydowanie najlepsza z nowych gier na
dc i nie wiem czy w ogóle nie najlepsza gra akcji na dc. Ten dźwięk, te
napięcie, a przede wszystkim ten motor. Ludzie to rozwala- niby akcja nie
ma miejsca w mieście, a ono tak zostało dopracowane jak to by były wyścigi
uliczne. Nie wiem czy to ostatnia wielka gra na makarona, ale wiem że
jest wielka!!!
[M@jk]
Próba stworzenia MGS`owego odpowiednika na DC - stała się niezwykle
udaną pozycją - za pewne ze względu na wypasioną jazdę motorem po mieście,
jednak jedna z rzeczy która mi nie odpowiada to wygląd głównego
bohatera (niczym Walker the Texas Ranger :) heh) nie to co boss Snake...
|
|