RECENZJE
King Of Fighters`99 Evolution [ by Cody
]
|
King of Fighters '99 Evolution jest druga proba SNK, po KoF99 Dream
Match, na wczepienie sie do czolowki fighterow 2D na DC'ka. Niestety nieudana.
Pokladalem wielkie nadzieje w tej grze, a kiedy juz ja dostalem, okazalo sie ze niepotrzebnie. Jezeli ktos gral w poprzednie czesci serii, to ani sie nie zawiedzie, ani nie zachwyci. To ciagle ten sam stary, dobry (tu mozna juz teraz sie
sprzeczac) KoF z kilkoma zmianami. Dotycza one skladu postaci, ktory jak zawsze w przypadku tej serii jest bardzo liczny, a takze dodania tzw.
'Striker'a', czyli czegos takiego na wzor 'Special Partner'a' w
MvC. Wybierasz sobie zawodnika, ktorym bedziesz motal, a nastepnie pomocnika, ktorego bedziesz mogl wezwac okreslona ilosc razy na arene w celu odpalenia
specjala. Istnieje tez mozliwosc kupowania nowych Striker'ow za punkty, ktore dostajemy za przejscie gry. A warto, chociazby dlatego, ze na swoja kolejke czeka m.in. Billy i kilku innych ze starej formacji
KoF. A ukonczenie gry nie jest juz takie proste jak kiedys. Miejsce na samym szczycie zajal (mimo wszystko Rugal byl cienki) bezwzgledny
Krizalid, ktory prezentuje sie swietnie. Tak z wygladu, jak i z posiadanyh
specjali. Ale to juz bylo wczesniej. Najlepsze zostawilem sobie na koniec.
Oprocz tych jakze okazalych stage'ow, gra nie zasluguje na jakies
wyroznienie. Animacja postaci jest zalosna. Tak ! I nie boje sie tego
napisac. Podobnie rzecz ma sie z designem postaci, ktory chyba od dobrych kilku lat nie byl zmieniany. I to wlasnie te czynniki (animacja i
design) tak zle wplywaja na calosc, ktora moze nie jest czyms nowym, ale wkoncu legendarnym
fighter'em. Postaci wygladaja bardzo niewyraznie na tlach, ktore przeciez prezentuja sie fajnie. Nie zagraly dwa bardzo wazne czynniki: tla i postaci. Szkoda.
Warstwa dzwiekowa jest takze ponizej normy.
Skoro ta czesc nie rozni sie od poprzednikow, ktore byly w koncu
swietne, to dlaczego jest tak zle-spytacie. Ano dlatego, ze czas nieublaganie idzie do przodu i mimo wszystko trzeba robic cos innego, cos nowatorskiego, a nie ciagle stac w miejscu, bo wtedy wypada sie z
siodla. Nawet Capcom to chyba zrozumial (MvC2). Widocznie likwidacja siedziby SNK w USA wplynela w pewien sposob na
firme. Ale to tylko spekulacje.
Tak wiec nie ma juz co sie rozpisywac nad ta jakze nierowna gra. Mysle ze na moja ocene wplynelo takze cos co ma '3' w tytule i jest jednym z najnowszych dziel tworcow
RE.
|
|