RECENZJE
Max Steel [ by M@jk
]
|
Któż z nas nie chciał by być super bohaterem, uwielbianym przez całe społeczeństwo, posiadającym nadprzyrodzone zdolności, które należało by używać do walki dobra ze złem... ble ble ble koniec tego ględzenia; w omawianej przeze mnie grze: "Max
Steel" możemy wcielić się tzw. super-hero - cel jest jeden: ocalić świat od zagłady
(cóż za nowatorstwo...)
Grę otwiera intro ukazujące możliwości naszego Max`a, dzięki czemu możemy zobaczyć jakże bohaterski jest nasz
"kolo", z jaką łatwością radzi sobie z wszelkimi terrorystami, po za tym potrafi on
przecież jeździć samochodem, latać samolotem, sunąć na desce surfingowej i w ogóle jest debeściak (może nawet większy niż Koso :)). Po wybraniu z głównego Menu (które żywcem wyjęte jest z MDK2) NEW GAME pojawia się nam kolejna wstawka
fmv, przedstawiająca nam pierwsze zadanie które zleca nam niejaka Rachel (na moje oko cierpiąca na anoreksje ;)) musimy "ubić" pewnego łysego pana, Max
nie namyślając się wiele wyskakuje z samolotu na UWAGA!... desce surfingowej
(eee skąd my to znamy?! Sonic Adventure 2 ?) i ląduje w jakiejś futurystycznej bazie, przez radyjko od naszego partnera (Homo ?) dowiadujemy się co tak naprawdę nasz bohater potrafi i jak tego dokonać za pomocą
pad`a. Wbrew pozorom jest tego nawet całkiem sporo, na początek wiadomo że możemy kopać nogą (!) i uderzać ręką (!!) a do tego nawet... skakać (!!!) :) muszę dodać że niestety zdolności te ukazane są dość anemicznie i bez polotu. Jest jeszcze tzw. Action Key (X) za pomocą którego możemy używać dzwigni, otwierać drzwi czy wciskać przyciski. A co takiego potrafi Maksio czego nie umie żaden inny
"Madafaka" ? ano ma 2 zdolności: Stealth oraz Turbo (po
ówczesnym przytrzymaniu Lewego triggera) pierwsza pozwala nam zniknąć na określoną ilość czasu dzięki czemu możemy ze spokojem brnąć przed siebie bez obawy że jakiś zły pan zrobi nam krzywdę, druga natomiast daję nam niezłego
Powera! dzięki czemu Max radzi sobie znacznie lepiej z przeciwnikami w walce wręcz (warto również czasem przywalić w czasie tej "fazy" np. w
ścianę, niekiedy znajdziemy dzięki temu jakieś sekretne przejście z
bonusami). Między czasie możemy znaleźć m.in. broń palną czy też granaty, bronie te znacznie ułatwiają walkę z przeciwnikami. Sama gra to w pewnym sensie skrzyżowanie Tomb Raidera z MDK 2 lub UWAGA!!
klon gry O.D.T. (jeśli wiecie co to), Engine gry został całkowicie przeniesiony z wspomnianej przeze mnie gry. A co tak właściwie można tutaj robić ? - głównie to biegamy i szukamy przejścia do następnego etapu ubijając przy tym różne cyborgi-klony, przy okazji rozwiązując jakąś banalną zagadkę, zdarzy nam się również niczym Snake unikać świateł laseru aby nie włączyć alarmu; na końcu każdego z większych poziomów tradycyjnie czeka na nas boss. Niestety engine O.D.T postarzał się nieco i grafika prezentowana przez Max Steel`a do pięknej nie należy a do tego animacja lubi bardzo często sobie "chrupnąć" - Firma Mattel "dała ciała" rzucając kasą w sumie na konwersje gry O.D.T (z PC) tyle że
wyposażoną w nowe poziomy i postacie (notabene do bólu infantylne) widać w tej grze bardzo ostatnio
popularne słowo: "Komercja", gra w sumie miała chyba pełnić żywą reklamę zabawek produkowanych przez wspomnianą przeze mnie wcześniej firmę, i to w tej grze najbardziej boli - zero innowacji, to wszystko co przyjdzie nam ujrzeć w grze gdzieś już było... Jedynie muzyka wydaje się być całkiem wporzo i można odnieść wrażenie iż została napisana wyłącznie dla potrzeb gry. Ehhh ciężko mi jest oceniać tą grę... bo niby giercuje się nawet całkiem przyjemnie (jeśli tylko nie zwracamy uwagi na brak innowacji) ale
znowu postać głównego bohatera może irytować większość graczy. Moim zdaniem gra przeznaczona raczej dla "młodszego widza" zafascynowanego jeszcze zabawkami z serii Barbie &
G.I. JOE.
|
|