RECENZJE
Sword Of Berserk [ by Konrad
]
|
Berserkowie. Potezni nordyccy wojownicy. Im bardziej raniono ich w walce, tym bardziej byli
smiercionosni. Szal krwi - mowi wam to cos ? Ber to niedzwiedz, Serk to ponoc koszula.
Uwazano, ze Berserkwie maja zdolnosc przemiany w niedzwiedzia, ktory jednym klapnieciem pyska pozera swoje ofiary.
Nie wiem jak wy, ale ja kocham klimaty sredniowieczne. Waleczni rycerze, podstepni magowie, nieskazitelna natura, wielkie zamczyska,
tajemniczosc, honor, walka i Bog. Lapiecie ?
Takie klimaty wlasnie panuja w najnowszej grze Ascii - Sword Of The
Berserk: Guts' Rage.
Gra jest podzielona na kilka czesci (levelow). Po przejsci kazdego etapu, wita nas
dlugi, renderowany w czasie rzeczywistym, filmik , z ktorego dowiadujemy sie
fabuly, oraz poznajemy nowe lokacje, postaci, itp. Musze
powiedziec, ze Berserk zrealizowany jest z duzym rozmachem. Calosc przypomina niezwykle wciagajacy i mroczny film, w ktorym to jestesmy glownym bohaterem. Sceny walki polaczone sa ze soba
fabula, jest to druga gra, ktora dala mi ten feeling, ze ogladam swietny film rodem z Holywood (pierwsza byl swego czasu Metal Gear Solid na
Psx'a).
Pierwsza scena. Najazd na maly kanion. Stoi jakis woz, przy nim mala dziewczynka. Atakuje
zboje. Wkraczasz do akcji. Tniesz ogromnym mieczem na lewo i prawo, trup sie sciele
gesto, a krew zalewa ekran (krwi w tej grze jest tak duzo, ze powinienem poswiecic jej osobny akapit, jednak daruje sobie to
juz). Chwile pozniej, jak juz stoisz sam zwycieski na placu boju, najezdza na ekran logo gry i napisy, kamera robi najazdy, wiruje. Zbliza sie do jakiegos zamczyska. To co przed chwila grales to dopiero preludium. Jakby maly trailer przed glownym filmem - zbilo mnie to z nog - doslowna akcja z filmow kinowych. Chwile potem, walka z bossem - a'la
osmiornica. Takze super praca kamery, ciosasz go bez opamietania, znow wygrywasz. Czas na filmowy przerywnik.
Huh, po nim w koncu zaczyna sie prawdziwa gra...
Berserkiem sterujemy bardzo prosto. Chodzimy analogiem, mamy 2 uderzenia mieczem, blok, uskok, mozemy schowac miecz i bic sie na piesci (raczej malo efektywne), mamy takze do dyspozycji maly arsenal
(wybuchajace szyszki, kusze, jakis dziwny pistolet, itd.). Przeciwnikow tniemy jak popadnie, raz jednego, raz drugiego, a najlepiej to kilku na raz. Sajgon totalny.
Najlepszy motyw w grze to tytulowy Berserk. Gdy nasz heros zgarnie wystarczajaco duzo
obrazen, to oczy zaczynaja mu swiecic na czerwono, ekran zmienia kolor na czerwony, a koles wpada w furie. Mamma mia - co sie wtedy dzieje. Gut (tak ma na
imie) tnie wtedy duzo szybciej niz normalnie, a i jego ciecia maja wieksza sile. Po prostu - rzez
niewiniatek.
Berserk odchodzi (i bardzo dobrze) troche od klasycznych chodzonych nawalanek. Nie idziesz ciagle w jedna strone naparzajac przeciwnikow na kilku "poziomach" ekranu. Tu jest full 3D i lazenie po calym levelu we wszystkie strony, a'la Tomb
Raider. Z innej strony nie sa to levele jakies skomplikowane i prowadzi tutaj zawsze jedna droga do celu, ktora latwo
znalezc. Czasem trzeba sie tylko pokusic o rozwalenie jakis drzwi :-)
W stojacych tu i owdzie wazach, skrzyniach, poukrywane sa rozne
bonusy. A to bombka, a to strzaly, itp.
Bardzo podoba mi sie motyw w Berserk'u polegajacy na malej ingerencji w real-time'owe przerywniki. Jest jaks scenka, raptem cos sie dzieje i na ekranie pisze np.
"press B !". Wtedy gdy zdazymy to wcisnac to nasz hero ratuje sie z opresji. Jak nie zdazymy wcisnac przycisku to nie wiem co sie stanie, bo zawsze zdazalem :-) Jednak
podejzewam, ze w takim przypadku Berserk ginie, lub uklad przejscia kolejnego levelu jakos sie zmienia. Musze to
wyprobowac.
Przeciwnikow jest masa. Brawa dla programistow z Ascii. Na kazdym levelu atakuja nas inne kreatury, sa one przygotowane z pomyslem i
szczegolowo. Sa na przyklad zmutowane swinstwa rodem z Resident
Evil, a takze zboje, rycerze, lucznicy, jakies dziwne niedzwiedzie, psy, duchy,
kosciotrupy, drapiezne zaby (!?), hmmmm jestem ich rodzajami calkowicie usatysfakcjonowany.
Kolejna rzecza, ktora mnie bardzo mile zaskoczyla to ilosc
przeciwnikow. Bywa, ze atakuje naraz 10 kreatur. Po prostu full. Co chwile nadchodza nowi przeciwnicy. Jazda na
calego. Poczulem sie dumny z mojego DeCka, ze nawet przy tylu potworach, ani myslal szarpnac animacja. Klasa sama w sobie.
Jesli juz o grafice mowa, to tu takze bede sypal komplementami. Jest ona caly czas bardzo dobra, a momentami rewelacyjna. Pokazcie mi w jakiejs grze tpp tak dobrze zrobione drzewa i liscie
(sa wysmienite !), albo wyglad miasta w nocy - uaaaaa, moglbym to ogladac ciagle ;-) Animacja glownego bohatera takze jest na wysokim poziomie, wszytskie ruchy, falowanie plaszcza podczas
ruchow, uderzenia - super. Levele, ktore przemierzamy to miasto, las, jaskinie, otwarte i zamkniete przestrzenie. Spora roznorodnosc graficzna. Co ja bede opowiadal - i tak mi nie wierzycie ;-)) Kupcie gre i ocencie sami, jest na czym oko
zawiesic.
Oprawa muzyczna Brserka jest kapitalna. Niektore tamty muzyczne sa po prostu super, idealnie pasuja do klimatu
sredniowiecza. Przygrywa jak w dobrym filmie - zreszta taki byl chyba cel autorow gry. Czasmi jest jednak zbyt cicho - brakuje tych podbijajacych adrenaline
kawalkow.
Jak tak tylko o dobrych stronach...a sa jakies zle ?? Oczywiscie, ze
sa. Ale malo :-)
W sumie wkurzyly mnie w Berserku tylko dwie rzeczy: podczas walki w ciasnych korytarzach, pod
scianami, itp; miecz Gut'a zbyt czesto walil w sciane zamiast w przeciwnika, blokowal sie na elementach otoczenia, itp. - troche mnie to
wkurzalo. Chyba producenci przesadzili z jego wielkoscia. Druga rzecza jest male urozmaicenie rozgrywki. Wkolko lazimy tluczemy bande paskudztw, ogladamy filmik i znowu
powtorka. Przydaloby sie wzbogacenie gry o jakies elementy przygodowe, szukanie
przedmiotow, dialogi, itp. Wtedy ta gra bylaby chyba genialna !
Podsumowujac, Berserk to gra swietna. Wciagnela mnie maxymalnie na dlugie godziny. Mimo kilku
brakow, jest tytulem "prawie-musisz-miec" dla kazdego DC-maniaka, juz sobie ostrze zeby na Berserka 2 :-)
Dla ludzi zlaknionych chodzonych beatem-up'ow Berserk bedzie jak lodowy oklad w upalny dzien. Piekna gra, w ktorej czujemy sie jak w pieknym filmie. Dla mnie to pozycja lepsza od Zombie
Revenge.
Goraco polecam wszystkim Berserka. Z tym tytulem od dzisiaj bedzie kojarzyc mi sie jedno slowo - czad.
ps. za grywalnosc dalbym chyba 8, ale dodalem oczko za cudowny klimat...
|
|